Anti-cheat w CS 2 - dlaczego nie działa?

 

Każdy gracz, który miał przyjemność rozegrać więcej niż jedno spotkanie w dostępnych trybach Counter-Strike’a 2 doskonale wie, że mógł stoczyć pojedynek przeciwko co najmniej jednemu cheaterowi. Statystyka ta nigdzie nie jest podana, aczkolwiek po wypowiedziach społeczności oraz doświadczeniu bazującym zwłaszcza na grze w trybie Premier oraz rankingowym można wysnuć wnioski, że Valve nie odrobiło pracy domowej związanej z porządnym zabezpieczeniem serwerów przed wszelkiej maści oszustami.

 

Skala tego zjawiska jest bardzo duża. Nie mówimy tu o sporadycznych przypadkach tylko o masowych zgłoszeniach, tysiącach filmów z dowodami i milionami “graczy”, którzy bezkarnie poruszają się po serwerach psując rozgrywkę innym. Nie ma nic gorszego niż cheater w przeciwnej drużynie w grze rankingowej, z tym zgodzimy się wszyscy. W CS 2 jest to niestety plaga i od początku anti-cheat pozostawiał wiele do życzenia.

 

Valve hucznie zapowiadało ogromne zmiany i skuteczność ich nowych rozwiązań. Ograniczony dostęp do cheatów, lepsze zabezpieczenia, wykrywanie oszustów w trybie “live”, gdzie może dojść do anulowania meczu w trakcie wyłapania chaterera. Na papierze wszystko wyglądało świetnie, rzeczywistość jednak brutalnie to zweryfikowała.

 

 

Co jest nie tak z Anti-cheatem w CS 2?

Co jest nie tak? Po prostu nie działa. Valve anti-cheat w CS 2 to niestety tylko pozornie działająca funkcja, która zapewne ogranicza dostęp na bardzo podstawowym poziomie. Zaawansowane oprogramowania sprawnie jednak sobie z tym faktem poradziły i od oficjalnej premiery Counter-Strike 2 w zasadzie nie zmieniło się nic. Oszuści jak biegali po oficjalnych trybach, tak biegają sobie nadal.

 

W tym wszystkim najgorszy jest fakt, że dzieje się to na oficjalnych serwerach, gdzie gracze walczą o rangi w trybie rankingowym lub o punkty w trybie Premier. Przekłada się to na to, że ścisła czołówka rankingu to oszuści, którzy nie zostali wyłapani. Anti-cheat w CS 2 niestety nie spełnia swojej funkcji. Jest to ogromny problem, gdyż z tego powodu gracze szukają alternatyw lub rezygnują całkowicie z rozgrywki. Alternatywa to chociażby platforma Faceit, która posiada swojego własnego, zewnętrznego anti-cheata, który sprawdza się świetnie eliminując zdecydowaną większość oszustów.

 

 

Anti-cheat a Trust Factor w CS 2

Problem anti-cheata w CS 2 odbija się także niestety na nowych graczach lub graczach uczciwych, lecz o niskim współczynniku zaufania. Oczywiście, tacy zawodnicy także mają coś za uszami, np. przeszkadzają w grze lub ich komunikacja jest nie do końca parlamentarna. Nie są jednak cheaterami, a więc powinni zostać oddzieleni od tej grupy grubą kreską. Fakty są natomiast takie, że wrzucani są do jednego worka, przez co momentalnie spada ich współczynnik. Przekłada się to na to, że nowi użytkownicy ze świeżym kontem Steam będą szukali bardzo długo swojego meczu, a na 99% po jego znalezieniu będzie w nim ktoś z nielegalnym oprogramowaniem. Takie rozwiązanie dla toksycznych graczy lub kompletnie nowych miałoby dobre zastosowanie, gdyby ten anti-cheat faktycznie działał i Counter-Strike 2 byłby wolny od wszelkiej maści cheaterów. Wtedy mogli na spokojnie odbudowywać swój Trust Factor, bez obaw o przegrane przez cheaty mecze.

 

 

Na obecną chwilę jest to zmora wszystkich graczy, którzy próbują swoich sił na oficjalnych serwerach. Ciekaw jestem, jak rozwinie się sytuacja i czy Valve walczy z tym problemem, szuka nowego rozwiązania czy temat zszedł na boczny tor. Czas pokaże, natomiast niecierpliwią się gracze, którzy przestają grać z uwagi właśnie na przykre doświadczenia.