Czy w CS 2 powinny pojawiać się nowe mapy?

 

Od momentu, kiedy Valve ogłosiło oficjalnie nową wersję Counter-Strike’a minął już ponad rok. Przez ten czas trwała zamknięta i otwarta beta, na której gracze testowali FPS-a pod każdym możliwym kątem, a finalnie od dobrych kilku miesięcy gra toczy się swoim życiem. Jeśli spojrzymy jednak, w jaki sposób deweloperzy poprowadzili CS’a od dnia światowej premiery, możemy mieć niemałe wątpliwości co do jej ewentualnej przyszłości. Oczywiście w kwestii szeroko rozumianego contentu, bowiem casualowo i esportowo radzić sobie będzie zapewne nieźle.

Z czym więc jest problem? Jeśli przyjrzymy się bliżej nowym treściom, które pojawiały się w ostatnim czasie w CS 2 - praktycznie ich nie ma. Hucznie zapowiadane sezony, rewolucje w trybie Premier i rankingach poszły w zapomnienie, a od filmów zapowiadających te nowości minął rok. Na przestrzeni tego okresu pojawiło się multum aktualizacji, ale były to głównie poprawki, które dla niedzielnego gracza nie mają większego znaczenia. Jeden większy update, który wniósł zmiany w Zeusie (paralizatorze), systemie naklejek i dodał parę brakujących map to aktualnie wszystko, co ujrzeli gracze od zeszłego roku.

 

Nowe mapy w CS 2

Oczywiście - wielu powie, że Valve musi skupić się przede wszystkim na ich autorskim anticheat, gdyż aktualnie w CS 2 grasuje plaga cheaterów. Jeden z anonimowych w sieci twórców nielegalnego oprogramowania stwierdził, że wedle jego wiedzy, aktualnie w Counter-Strike 2 10% wszystkich graczy to oszuści. To przerażająca ilość, która odstrasza od grania tego typu oficjalnych matchmakingów.

Zajmując się jednak czymś bardziej przyjemnym - czy w CS 2 powinna pojawić się większa rotacja map? Z historii CS:GO wiemy, że pojawiła się bardzo rzadko i nie była ona regularna czy planowana. Przynajmniej nie wiedzieli o tym gracze. Doprowadzało to do sytuacji, że wałkowanie tych samych map przejadło się i zawodnikom, i obserwatorom. Powiew świeżości, szczególnie na turnieju LAN-wom to coś, na co wszyscy czekają.

W kolejce jest masa map, które mogłyby się pojawić. Ba, w przypadku niektórych istnieją nawet zapisy w plikach gry. Nie oznacza to jednak rychłego ich wprowadzenia, bowiem wiemy, jak działa Valve. Jest Train, jest Cache, jest Cobblestone - nawet chodzą plotki o powrocie mapy Aztec. Czy jednak dodanie ich może wiązać się z jakimiś konsekwencjami, dlatego deweloperzy tak zwlekają z ich dodaniem?

Pamiętajmy, że aktualnie każda mapa ma pojemnik z kolekcją skinów. Ekosystem skórek do broni w CS 2 działa bardzo specyficznie, a już zwłaszcza w przypadku tak starych kolekcji jak Cobblestone. Gdyby nagle w grze pojawiła się skrzynka z mapy Cobble, w której znajduje się Dragon Lore - cena przedmiotu gwałtownie poszły w dół. Valve nie może sobie pozwolić na tak drastyczne ruchy, więc samo dodanie nowej mapy do Counter-Strike’a wiąże się z dodatkowymi elementami, które wymagają przeprojektowania.

 

A co z operacją w Counter-Strike 2?

Nie zapominajmy jeszcze o największej przyjemności, jaka dostępna była dla szarych użytkowników w CS:GO - operacje i zestaw cotygodniowej rozrywki w postaci specjalnych misji. Czy i one pojawią się w CS 2 razem z nowymi mapami? Póki co nic na ten temat nie wiadomo, same pogłoski również nie dają pola do popisu spekulantom. Była to jednak jedna z lepszych atrakcji, która pojawiała się wielokrotnie w Counter-Strike: Global Offensive, a więc miejmy nadzieję, że po uporaniu się z wszelkimi problemami i doprowadzeniu gry do porządku, Valve wreszcie zajmie się częścią kreatywną, notabene gry wideo.