Kontrakty w CS:GO - dlaczego przestały być popularne?
Zdobycie skina w CS:GO nie jest sztuką specjalnie trudną. Możliwości mamy naprawdę wiele, począwszy od otwierania skrzynek czy zakupu bezpośrednio z rynku Steam, aż po kontrakty broni. Te pierwsze opcje są powszechnie znane i nie trzeba ich omawiać - wszyscy wiedzą o co chodzi. Nie wszyscy jednak mieli styczność z kontraktami, które przez długi czas były w grze jedną z niewielu metod pozyskania drogiego przedmiotu.
Czym jest kontrakt i na czym polega?
Kontrakty w CS:GO to specyficzna mechanika, która pozwala ulepszać nasze skórki na rzadsze, a co za tym idzie - droższe. Z 10 skinów o tym samym stopniu jakości możemy stworzyć przedmiot, który wskoczy o jeden poziom wyżej. Przykładowo mając 10 “fioletowych” skinów, po ukończeniu kontraktu otrzymamy 1 skin klasy “różowej”. Są jednak specjalne wytyczne, gdyż nie możemy kombinować ze sobą wszystkich istniejących rzeczy.
Przede wszystkim musimy pamiętać, że to jakie skiny i jakiej jakości wrzucamy do kontraktu, przeniesie się na końcowy efekt. Mowa tu oczywiście o kolekcji, parametrze float czy posiadaniu StatTraka. A jeśli już jesteśmy przy StatTraku, kolejnym aspektem wartym omówienia jest właśnie licznik fragów. Jeśli finalnie chcemy otrzymać skin do broni ze StatTrakiem, wszystkie 10 przedmiotów również musi posiadać ów dodatek.
Jakość maksymalna “craftowanych” skinów to “Covert” (czerwona). Nie ma możliwości włożenia do kontraktu żadnych noży czy rękawiczek.
Szanse na poszczególne skiny
Jak zostało wcześniej wspomniane - dziesięć skinów zawsze zamienia się na jednego o wyższej jakości. To jednak nie wszystko, bo dochodzą do tego jeszcze szanse na poszczególne skiny (dwa lub więcej, w zależności ile różnych kolekcji znajduje się w kontrakcie). Dla przykładu, kiedy umieścimy w kontrakcie 10 skinów P90 | Trygon ze skrzynki operacji Phoenix, mamy 50% szans na otrzymanie AWP | Asiimov oraz 50% szans na AUG | Kameleon. Szanse maleją, jeśli w puli przedmiotów pojawią się skórki z zupełnie innych kolekcji. Niby skin czerwony to skin czerwony, jednak różnica w cenie jest dość znacząca.
Dochodzi do tego jeszcze float, a więc stopień zużycia naszej broni. W tym przypadku również brane są wartości przedmiotów, które zostały umieszczone w kontrakcie. Dodanie skinów z innych kolekcji może realnie obniżyć koszt całego kontraktu, jednocześnie niestety spadają nasze szanse na droższe malowanie broni.
Dlaczego kontrakty straciły na popularności?
Ulepszanie broni bezpośrednio w grze stało się bardzo nieopłacalne. Horrendalne ceny niektórych skinów, w porównaniu z tym, co faktycznie możemy otrzymać, to bolączka tego całego systemu. Nie jest warte przekłuwanie dziesięciu skórek w jedną, która w żadnym stopniu nie zagwarantuje nam profitu - możemy otrzymać broń, która będzie znacznie tańsza od naszego wkładu.
Popularność zaczęła także maleć w momencie, kiedy gracze znaleźli bardziej intratne alternatywy. Jedną z możliwości jest UPGRADE na CASEDROP.EU, który pozwala ulepszyć parę tańszych skinów w jeden, lecz kilkukrotnie droższy. Co prawda nie mamy 100% szans na powodzenie ulepszenia, jednak w momencie sukcesu mamy gwarancję droższego przedmiotu. Co najważniejsze - to my decydujemy o tym, na jaki skin zamierzamy wymienić pozostałe.
Czy na kontraktach w CS:GO można zarobić?
Teoretycznie tak, mamy taką możliwość. Nasze szanse są jednak bardzo małe, a cała zabawa niestety uzależniona jest od szczęścia. Druga kwestia jest taka, że nie wszystkie kontrakty są opłacalne. Duża część z nich to po prostu wymiana zalegających skinów, a nie okazja do zarobku. Jeden kontrakt nie oznacza również zysku, dlatego w celu minimalizacji ryzyka wykonuje się ich znacznie więcej, a to mija się z opłacalnością całego przedsięwzięcia.
Jeśli potraktujemy cały system jako zabawę, a niepotrzebnych skinów pozbędziemy się w kontrakcie, to kto wie, może los się do nas uśmiechnie i podaruje nam jeden z bardziej wartościowych przedmiotów.