Zmiana ekonomii w CS 2 - jaki jest wpływ na grę?
W jednej z ostatnich aktualizacji Valve postanowiło zmienić podstawy dotyczące ekonomii w Counter-Strike 2, które docelowo zmienić mają sposób rozgrywania meczu, jak i sam przebieg poszczególnych rund. Nietrudno domyślić się, że w typowo casualowych spotkaniach, w których udział biorą zwykli gracze zmiany nie będą aż tak odczuwalne - tam ekonomia rządzi się i tak swoimi prawami. Większe znaczenie ma ten update w kontekście profesjonalnych meczów oraz tych na najwyższych rangach. Dlaczego? Na takim poziomie o zwycięstwie potrafią decydować detale i ułamki sekund, a każde nadszarpnięcie ekonomii odbija się w kolejnych rundach na wyposażeniu całej drużyny.
Ekonomia w Counter-Strike 2 to elementarna wiedza, którą posiąść powinien każdy gracz, także amator. Pozwala to na sprawne kalkulowanie ile możemy wydać w danej rundzie, kiedy zagramy rundę na fullu i czy będzie nas stać na AWP i zestaw granatów. Rozgrywanie rund polegające na kupowania broni za każdym razem potrafi zrujnować cały mecz w kilka minut, ponieważ drużyna przeciwna będzie w ten sposób stawała się coraz silniejsza i niemal do końca połowy będzie dominowała nas posiadając lepszą broń.
Ekonomia w CS 2, a właściwie jej zmiana, potrafi całkowicie odwrócić przebieg poszczególnych rund. Jeszcze ważniejsze stają się wygrane pistoletówki czy podłożone ładunki C4. Każdy grosz ma wpływ na dalsze losy zespołu, a każda ingerencja w bonusy za fragi, rozbrojenie bomby czy wygraną rundę przełoży się na tempo spotkania.
Co zmieniło Valve w ekonomii CS 2?
Każda próba dostosowania nowych wartości ekonomii odbija się szerokim echem wśród społeczności Counter-Strike 2. Najnowsze zmiany są początkiem próby wyrównania szans obu drużyn.
Po pierwsze, strona CT ma teraz tańszą o $100 broń M4A4 oraz tak samo tańszy granat zapalający. Granat niestety kosztem tym został pozbawiony ważnej właściwości, mianowicie zajmuje znacznie mniejszy obszar.
Ważnym aspektem dla przebiegu całego meczu była także C4 podłożona w rundzie pistoletowej. Jeśli nie udało się rundy wygrać, otrzymywaliśmy $800 za rozbrojoną bombę, natomiast teraz kwota ta zmalała do $600. Ma to za zadanie zmniejszyć wpływ pierwszej rundy na resztę meczu - terro mogli po takiej rundzie zagrać kevlar wraz z Galilem/AK-47, który stanowił niejednokrotnie lepszy zestaw niż u drużyny przeciwnej, która rundę zwyciężyła.
Mniejszy koszt M4A4 to także czynnik pozwalający częściej sięgać po większy wachlarz broni, zmieniający przebieg rundy. Oprócz tego nagroda dla gracza, który podkładał C4 także zmalała o $100.
Te drobne sumy w całokształcie mogą zrobić naprawdę niemałe zamieszanie. Niejednokrotnie zabraknie nam na AK-47 czy hełm, który do tej pory był standardem. Mecze mogą się przez to bardziej wyrównać i nie będzie już kłopotów z przewagą strony atakującej, kiedy uda im się podłożyć ładunek. Nie zmienia to faktu, że rundy pistoletowe nadal będą bardzo ważne i to one nadal determinować będą potencjalnego zwycięzcę meczu.